Pochodzę z...
Torunia. To dom BISKWITU i mój. Los rzucał mnie już w różne strony świata, ale Toruń był i jest moją wielką miłością.
Jestem...
Mamą, założycielką BISKWITU, zawodową edukatorką, a przede wszystkim chodzącym dowodem na to, że „nie święci garnki lepią”.
W pracy kieruję się...
Jakością i trwałością produktu, intuicją i nie zawsze umiarem.
W życiu cenię sobie...
Moich bliskich, bezpieczny dach nad głową, święty spokój, niekończącą się możliwość rozwoju, piękno przyrody i sen.
W ceramice pociąga mnie...
Jej pierwotność i dzikość, która jednocześnie trzyma się ściśle określonych zasad molekularnego, naukowego świata. Tak jak ludzie, ceramika jest pełna pozornych sprzeczności. Czasami wymaga działania szybko i zdecydowanie, czasami papieskiej cierpliwości. Jest starsza niż cywilizacja, a nadal potrafi zaskakiwać! Można uczyć się jej całe życie i osiągać kolejne wyżyny mistrzostwa, a jednak zawsze gdzieś pozostanie jakiś jej niezgłębiony fragment. To piękna i fascynująca dziedzina, która dostarcza twórczych uniesień na zmianę z lekcjami pokory.
Myślę, że garncarstwo to...
Niesamowicie złożone technologicznie rzemiosło. Ilość wiedzy i poziom umiejętności, które przyswoić musi dobry garncarz, znacznie wykracza poza podejrzenia przeciętnego człowieka, który nigdy nie pracował z gliną. “Fach w ręku” to w dzisiejszych czasach nieoceniony atut, ale fach garncarski to już totalny kosmos!
Gdybym miała zajmować się czymś innym, byłoby to...
Szkło albo projektowanie mody.
Nie mogę żyć bez...
Światła słonecznego, dobrej czarnej herbaty i odrobiny słodyczy.
Jestem kiepska w...
Cyferki i projektowanie komputerowe.
Jestem bardzo dobra w...
Wmawianiu sobie, że mogę dosłownie wszystkiego się nauczyć i wszystko zrobić sama, bo przecież “to nie może być takie trudne”.
Gdybym trafiła do więzienia, to pewnie za...
Wydawanie kryminalnej ilości pieniędzy na książki i wycieczki.
Z ceramiką poznałyśmy się w Stanach Zjednoczonych, gdy ona miała 20 tysięcy, a ja 17 lat. Od tamtego czasu zdążyłam ukończyć studia ze Sztuki i Wzornictwa Ceramiki, a także bezpowrotnie zakochać się w szkliwach ceramicznych.
(Oprócz pracy z gliną mam też za pazuchą prawie 10 lat doświadczenia w pracy z grupą
i przekazywaniu wiedzy. Warsztaty i szkolenia prowadziłam już w Polsce, Czechach, Niemczech, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Gruzji, Rumunii, Słowenii, Bośni i Hercegowinie, oraz Belgii. Uwielbiam wspólne siedzenie w kręgu z uczestnikami i poszerzanie wzajemnie swoich horyzontów.)
W ramach mojej pracy jako trenerka współpracowałam z licznymi instytucjami
i organizacjami, m. in. Młodzieżowym Strajkiem Klimatycznym, Fundacją Malta, Uniwersytetem w Walencji, Stowarzyszeniem z Natury Rzeczy, Democracy X (wtedy Danish Board of Technology), Radą Europy, Komisją Europejską, National Democratic Intitute, Youth for Understanding, Cascadia Consulting
i wieloma innymi.
